czwartek, 26 lutego 2015

Dzieciństwo .....

Ach kiedy to było ... mam kilka wspomnień z wczesnego dzieciństwa , pamiętam jak rodzice wyszli na karty do sąsiada a ja z siostrami zostałyśmy w mieszkaniu same i mam kazała spać. Starsza 5 chyba letnia siostra oglądała jeden z 2 kanałów w tv (swoja drogą smarkula jedna po 20 co ona oglądała i najśmieszniejsze co rozumiała :)) Mi do szczęścia nie potrzebny był tv tak ,,, ja miałam moją wyobraźnię :) i jak tak sobie leżałam na łóżku (4 latka ) i marzyłam bóg wie o czym nagle zobaczyłam....... cień latającej myszy za piecem kaflowym. Tak nie pomyliłam się to nie był jakiś tam nietoperz o nie to była latająca mysz, Dbając więc o życie swoje i sióstr wszczęłam larum i podjęłam akcję ratunkową , obie ze starszą siostrą wyjmowałyśmy a raczej próbowałyśmy przerzucić młodszą 2 latkę przez barierki łóżeczka (no był wyjęty jeden szczebelek żeby dziecko swobodnie przeszło , ale wiecie panika itd.) następne co pamiętam to jak nas rodzice budzili zaspane na wycieraczce. I każdy ma zapewne takie śmieszne sytuacje w pamięci ze swego dzieciństwa i każdy też ma zdjęcia i oto moje :)

To maleńkie w wielkim beciku to ja. 


Z podusią 



Łysa :)


Wiadomo :) i odpowiadam od razu na mogące się pojawić pytania :tak w kozakach na ławie tańczymy :) a co kto nam zabroni :)


I wiedząc jak mi brakuje tych chwil z dzieciństwa uwieczniam momenty moich dzieci te ważne śmieszne czasem dla nich wstydliwe bo wiem że kiedyś pośmieją się z nich oj pośmieją :)
Jednak moje starszaki nie maja zdjęć z wieku niemowlęcego ale ostatnio nasza ciocia Bryzia przesłała nam zdjęcia gdy byli jeszcze maluchami :) 

Sewi jak zawsze tatuje :)


Uroczy Dawid 


Coś co Tygryski lubią najbardziej :)


Łowcy szczura ?;)





Dawid buszmen 


Oliwia jak Adaś 


I codzienna poza Oliwii 


You can dance 



Kochani moi miejcie i Wy wasze wspomnienia :)






piątek, 28 listopada 2014

6 (3 urodziny) Dawida

3 urodziny Dawida :) tak liczy Dawid bo 3 lata jest z nami a poznaliśmy się tak :)


pierwsze próby urabiania taty :)


pierwsza wizyta u nas w domu "Pączka :)"


 I ulubione zajęcie Dawida ;)

















oj i tu 


i spaghetti mniamm 


jazda na koniu też fajna :)


leżenie na psie a i owszem 


taki siłacz z Niego 



ale i myśliciel :)


dusza towarzystwa 





brat do tańca i do różańca a do grandzenia pierwszy ;)

                                                                   i do wygłupów


rośnie i rośnie 



a cóż z Niego wyrośnie? gruszki na wierzbie czy śliwki na sośnie ? 

piątek, 17 października 2014

Dzień z życia .... Adasia


Adaś zawsze jest odpowiednio przygotowany na wizyty :) pięknie umyty :)


bo gości u nas zawsze pod dostatkiem 


na urodzinach Dawida też dopisali , pięknie sto lat mu spiewali


Dawid był wniebowzięty a Adasia wołaliśmy na tort ale on już sprawdzał czy prezenty dla Dawida sprawdzają się w piaskownicy 


Jak na młodszego brata przystało odbiera starszego ze szkoły





Na nowym tarasie ćwiczy pod okiem Seweryna nowe akrobacje rowerowe 


ale też  Pan Prezes na komputerze pracuje


co nie oznacza że pracy fizycznej się boi, bo drogę nową przecież zrobić trzeba 


zmęczony po całym dniu idzie spać do swojego łóżeczka 


ale i tak ląduje u mamusi, ciągle jednak o czymś rozmyślając nawet w trakcie snu 


Nasz kochany 2 latek :)




środa, 3 września 2014

Czas na wsi wolniej płynie ...

dziwne to ale takie mam wrażenie , nikt się nigdzie nie spieszy, sąsiad chętnie porozmawia i pomoże i u mnie w domu jakoś spokojniej  :)Więcej czasu też spędzamy na świeżym powietrzu
na boisku 





w lesie na łące ....


Adasiowi wiejskie powietrze służy bo rośnie jak na drożdżach i uczy się od starszych braci :)


Na szybko przewieźliśmy meble żeby salon jako tako urządzić ale Adaś naoglądał się reklam i stwierdził że chce meble z Ikei


dlatego zrobił to :) 


a z szafki zrobił sobie windę 


i tak to u nas  płynie czas....



czwartek, 14 sierpnia 2014

Nasz mały biały domek :)

Długo nas nie  było oj długo pół roku na pewno. Bardzo dużo się u nas działo i ciężko teraz to nadrobić. Ostatnie miesiące minęły mi pod znakiem oczekiwania , oczekiwania na nasz wymarzony domek :)
A teraz pora troszeczkę się nim pochwalić , troszeczkę bo w ferworze przeprowadzki zaginęła karta do aparatu i jedyne zdjęcia jakie mam to te z telefonu. Mimo wszystko miłego oglądania :)

Oto i mój dom 

Widok od drzwi wejściowych.


Widok na kuchnie


Adaś przy drzwiach tarasowych

\
Szaleństwa w salonie




Na stanie ostało się łóżeczko dla Adasia, zasypiać woli jednak u mamy ale potem go cichutko przenoszę :)


Chciałam mu przewieść jego krzesełko do karmienia ale pokazuje już jaki z Niego duży chłopiec i chyba miejsca nie zmieni :)


Ozdoba na szafkę ładna prawda?? :)



I najszczęśliwsza z przeprowadzki Gloria :) Całe dnie spędza na zwiedzaniu okolicy i zabawach w ogrodzie :)




 

(c)2009 Nas sześcioro kot i pies :). Based in Wordpress by wpthemesfree Created by Templates for Blogger